Grzyby (pleśniowe) w naszych budynkach
Grzyby pleśniowe, występujące w naszych domach są grzybami, które mogą rozwijać się zarówno w niskich np. 8-10 ̊ C, jak i wysokich temperaturach ok. 25-30 ̊ C. Ich rozwojowi sprzyja podwyższona wilgotność.
Są czynnikiem wywołującym bardzo wiele chorób układu oddechowego, w tym astmy, wywołują przeróżne alergie, niektóre są wręcz rakotwórcze. Lista chorób jest naprawdę bardzo długa i często nie zdajemy sobie sprawy, że nasze dolegliwości zdrowotne są spowodowane występowaniem pleśni np: za szafką w kuchni, gdzie jest ciepło, wilgotno i rzadko tam zaglądamy. Pamiętać należy, że pożywieniem dla pleśni są resztki organiczne na drewnianych elementach konstrukcyjnych, w składnikach farb oraz zanieczyszczenia osiadające wraz z kurzem.
Jakie są przyczyny pojawiania się pleśni w naszych domach?
Podstawową przyczyną jest dopuszczenie do nadmiernego zawilgocenia ścian. Generalnie obowiązuje zasada, że na wszelkich powierzchniach wewnątrz mieszkania nie powinno dochodzić do wykraplania się pary wodnej, zawartej w powietrzu. Do wykraplania się czyli kondensacji pary dochodzi w miejscach, gdzie temperatura jest zbyt niska; mówiąc fachowo : temperatura osiągnie tzw. punkt rosy.
Czyli jeśli mamy zbyt dużą wilgotność w mieszkaniu, to na pewno rozwinie nam się pleśń ?
Jeśli mamy sprawną wentylację, to nie. Ale w okresie zimowym bardzo często spotykamy w mieszkaniach zasłonięte kratki wentylacyjne ze względu na zbyt duże straty ciepła. Zamykanie kratek wentylacyjnych jest nieprawidłowym działaniem. Jeśli jednak nie możemy kogoś przekonać do otwarcia kratek, to proponujemy przeprowadzać szybkie przewietrzanie mieszkania, szczególnie, gdy są duże mrozy (!). Otwieramy szeroko okna na kilkadziesiąt sekund, nie dłużej. Wypuszczamy nadmiar wilgoci na zewnątrz, zachowując ciepło w murach.
Należy też zadbać o to, żeby wilgoć nie miała się gdzie wykraplać tzn. wyeliminować miejsca, w których powstają tzw. mostki termiczne, mówiąc skrótowo: gdzie jest za zimno.
Latem staramy się więc nie przewietrzać piwnic, gdyż na chłodnych ich ścianach na pewno wykropli się para wodna, znajdująca się w gorącym i wilgotnym powietrzu zewnętrznym. Mówi się też, że ściany, posadzka z glazury, które są wyjątkowo chłodne, „płaczą”.
Jeśli już naprawdę musimy przewietrzyć piwnicę, to zróbmy to bardzo wcześnie rano, gdy temperatura na zewnątrz nie przekracza 15 (16) ̊ C.
Dziwne białe naloty na ścianach. Czy to już grzyb ?
W zdecydowanej większości – nie. Są to sole, które pozostały na ścianie w wyniku naturalnego osuszania się muru. Wysolenia te należy usunąć mechanicznie np. szpachelką, druciakiem. Nigdy nie pozostawiać na ścianie, gdyż każda sól chłonie wilgoć, powodując ponowny wzrost wilgotności.